piątek, 10 maja 2013

Trudno uwierzyć....

"Piszę, smutny, w moim cichym pokoju, samotny, tak jak zawsze byłem, samotny tak jak zawsze będę. I zastanawiam się, czy mój głos, z pozoru tak znikomy, nie ucieleśnia istoty tysięcy głosów, głodu wypowiedzenia się tysięcy istnień, cierpliwości milionów dusz, tak jak moja podległych codziennemu przeznaczeniu, daremnym marzeniom, nadziei bez cienia nadziei. W takich chwilach moje serce bije głośniej, ponieważ jestem go świadomy. Żyję pełniej, bo żyję w większym wymiarze. Czuję w sobie religijną siłę, rodzaj modlitwy, narastający krzyk. Ale wkrótce następuje zapobiegawcza reakcja mojego intelekt...Widzę się znów na czwartym piętrze przy Rua dos Douradores, śledzę ospale moje ruchy, spoglądam znad zapisanej do połowy kartki na puste życie pozbawione uroku i na dopalającego się taniego papierosa, który tkwi w mojej dłoni nad zmiętą bibułą od atramentu. Tutaj jestem, na tym czwartym piętrze - wypytując życie! Wypowiadając to, co czują dusze! Tworząc prozę jak geniusze i sławy tego świata! Właśnie tutaj, właśnie taki!..."  
- Fernando Pessoa, Księga Niepokoju, s. 20


Tak.



Od dzisiaj można komentować wpisy na tym blogu.