czwartek, 11 czerwca 2015

Przepływ i Blokada




W ludzkim doświadczeniu można rozróżnić swobodny przepływ i zacinanie się. Całość ludzkich działań dąży do podtrzymania swobodnego przepływu, a to podtrzymywanie się jest podobne do balansowania. Jest czymś dynamicznym nawet kiedy jest głęboko odruchowe. Najwyraźniej widać to w mowie, kiedy pojawia się "yyy", "eeee". Dobór słów, ich tempo oraz zmiany tonu, wszystko co towarzyszy mowie ukazuje psychiczne balansowanie człowieka.  
Człowiek nieustannie stara się uzyskać spójność, a jego usiłowanie poprzecinane jest momentami zgrzytu, zacięcia, oporu, napięcia. W tej prostej zasadzie zapisany jest cały sekret życia. Co jest podstawową przyczyną tego zacięcia się? Aktu stawienia oporu? Odwrotu? Zamknięcia? I tak dalej. 

Jak zacięcie, opór i napięcie odbijają się w ciele? W jakich jego miejscach? Jaką jakość ma to zacięcie? Kiedy następuje rozluźnienie?  




środa, 10 czerwca 2015

Prace higieniczne



Poznawczy akt wzięcia jakiejś narracji o życiu na serio oznacza natychmiastowe ucieleśnienie jej w postaci napięcia, które więzi energię w jakimś miejscu ciała. Ta konstatacja prawdopodobnie nigdy nie przestanie mnie dziwić. Zwłaszcza, że aktualizuje się wciąż na nowo, kiedy spostrzegam ten dziwny proces wydarzający się w moim ciele. Kiedy sporządzam ten tekst obserwuję powstanie całkowicie niepotrzebnego napięcia w okolicy ramion. Konstatacja następuje, gdy kończę pisać zdanie. Nauczyłem się już rozluźniać powstałe napięcie i robię to niechybnie kilkadziesiąt razy w ciągu dnia. Kiedy napięcie puszcza, energia uwalnia się i rozpływa po ramionach. Przypomina to zrobienie zdjęcia wirującym na wietrze pyłkom kurzu, co zamraża ich powietrzny taniec.

Proces ten oznacza nieustanne, odruchowe blokowanie przepływu energii, która zjawia się w ciele na skutek konfrontacji ze światem zewnętrznym. Zachodzi potrzeba nieustannego skanowania ciała i rozluźniania go od więżących energię napięć. To jakby nieustannie uskuteczniany proces higieniczny. Większość ludzi natomiast doświadczając takiego dyskomfortu zwraca się w strone jakiegoś rodzaju przyjemności, która odurza na moment umysł, przez co odwraca on uwagę od dyskomfortu, a samo napięcie utrwala się w ciele głębiej i w nim zestala.

Dlatego właśnie tak ogromnie ważne jest nieustanne (dosłownie rzecz biorąc) powracanie umysłem do stanu przytomności, która jest w stanie objąć stan ciała, a przez to rozpoznać i rozładować gromadzące się w nim napięcia i zestalenia. Praca higieniczna trwa nieustannie aż człowiek nauczy się funkcjonować w sposób, który zapobiega temu odruchowemu subtelnemu spinaniu się. Jest to tożsame z daoistycznym nie-działaniem. Wówczas ciałoumysł pozostaje w spoczynku w samym środku poruszającego się i napierającego nań świata.

poniedziałek, 1 czerwca 2015

[raw notes]

Człowiek może być na dwa sposoby
albo człowiek jest zjednoczony, albo rozdwojony
kiedy jest zjednoczony, to jest naturalnie mocny
kiedy jest rozdwojony, to jest naturalnie słaby (nawet, jak umie oszukiwać innych słabych, że jest mocny)
Kiedy człowiek jest rozdwojony, to jest zablokowany
kiedy jest zablokowany, to jest odwrócony, i stoi na głowie (i chodzi głową, zamiast nogami)
kiedy jest zjednoczony, stoi pewnie na nogach
kiedy jest rozdwojony i jest odwrócony, to jest sprzeczny
kiedy jest sprzeczny, to wszystko jest sprzeczne
sprzeczność jest naturalna w stanie rozdwojenia, bo rozdwojenie dąży do zjednoczenia
dążąc zbliża się do siebie, pozostaje jednak rozdwojenie, zatem i oddala się jednocześnie
Proste.
Kiedy człowiek jest rozdwojony to pożąda i pragnie, bo szuka zjednoczenia
im więcej dostaje to, czego chce, tym słabnie i się bardziej rozdwaja
dlatego właśnie asceza uskuteczniana bez żalu potrafi wzmocnić

Kiedy porzucimy wszystkie odgórne założenia
pozostaje tylko ślepe, organiczne i odruchowe wygramolanie się z kolejnych blokad
nie znam żadnej zasady, reguły ani sposobu na to
kiedy je poznam, zablokuje się jeszcze bardziej
dlatego za każdym razem czynię to od nowa
niczym kot z głową zablokowaną w worku
który szarpie się i miota bez żadnego planu ani metody


Kiedy człowiek jest zjednoczony, wszystko płynie swobodnie
kiedy człowiek jest rozdwojony, pojawia się blokada i tworzą się zatory
zator jest dalej dwojaki: za mało lub za dużo
człowiek tworzy kolejne zatory by pozbyć się poprzednich

Wszystko co robię, to unikam zatorów
Dlatego, kiedy mówię, to nigdy nie stwierdzam
kiedy mówię, to nie ustanawiam
kiedy kończę mówić, to nie wieńczę konkluzją
kiedy milczę, to nie tworzę "milczenia"
a kiedy znów coś stwarzam, stwierdzam lub ustanawiam, to nie panikuję
kiedy tracę z oczu Jedno, powracam do wiary i zaufania, zamiast podpierać się wiedzą 
I trwając w wierze, usuwam i zmniejszam, aż wrócę do Jednego
W ten sposób, krok po kroku można by wyjaśnić cały świat