Czytam fragment poematu dwunastowiecznego mistyka nadreńskiego. Dzieli się on na dialogi między Sługą a Mądrością Przedwieczną, staram się chwilą przerwy poprzedzić zmianę głosu.
O tym, jak Bóg pociąga ku sobie niektórych ludzi bez ich wiedzy
Dobry soundtrack do tego.
Pozdrawiam ^^