wtorek, 14 lutego 2017

UCZTA. O duchowości negatywnej



 

Wstęp do niniejszego wpisu znajduje się w powyższym video.



Nieustraszoność oznacza bezpośrednie spoglądanie na wszystkie stany umysłu i wrażenia, które nachodzą nas w codziennym życiu. 

Szansa wykorzystania wszystkiego co do nas przychodzi jest zasadniczo inna od postawy życiowej, w której po prostu unikamy cierpienia i zła na rzecz błogości i dobra, wzmacniając nasze dążenia środkami filozoficznymi i duchowymi. 

Czy jesteśmy skazani na granice, które rozszczepiają nasze doświadczenie na dwoje?  
Czy jesteśmy w stanie przekroczyć fundamentalny podział na cierpienie i błogość, które organizuje nasze doświadczanie i wyznacza sens naszych działań? Czy techniki medytacyjne i relaksacyjne służą neutralizowaniu i przekraczaniu przykrości i cierpienia? 
A może umożliwiają one raczej postawę, która wita z otwartymi ramionami wszystko, co przychodzi, daje wszystkiemu przestrzeń do wyłonienia się, samoekspresji i przesilenia?  


Nie ma już wtedy żadnego koncypowania, jest tylko rozhukana rzeka energii. Myślenie pojęciowe zostało przecięte na wskroś, więc światło i ciemność nie wydają się przeciwieństwami, lecz tworzą stan niedwoisty. Negatywizm staje się wtedy strawą, czystą siłą. Nie upatrujesz już w nim dobra ani zła, tylko nieustanie czerpiesz zeń siłę życiową, toteż żadna sytuacja nie zdoła cię całkowicie pokonać.Mądrość szalona jest nie do pokonania. Czy ktoś ją atakuje, czy wychwala, ona jednym i drugim potrafi tak samo się żywić. Z punktu widzenia mądrości szalonej nie ma różnicy między pochwałą a napaścią, bo jedno i drugie jest nośnikiem energii... doprawdy przerażająca myśl! -Chogyam Trungpa

Każde działanie oparte na dualizmie rozszczepia strumień naszego doświadczania. Część rzeczy zostaje wyolbrzymiona przez łapczywe lgnięcie, druga część zaś podlega odrzuceniu i stłumieniu. Gdzieś w "pomiędzy" wyznaczonym przez linie demarkacyjne rozciąga się ziemia niczyja; szara strefa doznań i wrażeń nie obdarzonych kierunkującą uwagą. 

Czy jesteśmy skazani na doświadczanie w ten sposób? 
Każdy moment spotkania z jakąś postacią energii negatywnej obiecuje wielki skarb. Możemy go odkryć kierując nasze nagie poznanie prosto na to, co się ukazuje i zostaje wtórnie nazwane niepokojem, lękiem, rezerwą lub przykrością. 
Nie mówię tutaj o orientacji chrześcijańskiej, która z powyższej szansy niejednokrotnie (lecz nie całkowicie) uczyniła fetysz prowadzący do duchowego masochizmu. 

Spojrzenie prosto w lęk lub strach nie jest wspierane przez myśli afirmujące czy motywacyjne, wsparcie bliskich czy życiowe mądrości. Następuje hiperlokalnie, w samym środku chwili, zawsze jest możliwością i wymaga świadomego wysiłku. 
Przerażone cierpieniem poznanie zawsze ucieka od niego stosując szereg zręcznych środków; rozpraszaczy i supresorów.  

Zawsze jednak możemy obudzić się w tej sytuacji i nie uciekać; zostać z tym co się pojawia, po prostu zostać. 
Wtedy, dzięki wyzwolonej od podpórek nieustraszoności, dyskomfort, niepokój i ból otwierają się przed nami. Ukazują swoje tajemnice, które mogą stać się paliwem rozniecającym ogień uważnej obecności.

Każdy taki moment spojrzenia-wprost reintegruje splątaną strukturę naszych lgnięć i stłumień; uzdrawia ją jako całość, przytula odrzucone potwory, które stają się dziećmi.

Dzięki odnalezieniu w sobie takiego spojrzenia i utrwaleniu go poprzez trening stopniowo odzyskujemy moc zakleszczoną w stłumieniach.  
Destrukcyjność negatywnej energii nie bierze się z jej esencji, lecz z odrzucenia. Kiedy zintegrujemy ją z powrotem, moc odczuwalna w ciele i siła woli wzrasta.

Jednocześnie odkrywamy piękno negatywnych przejawień, niejednokrotnie przerażające i ogromnie wzbogacające spektrum naszego odczuwania i możliwości ekspresji. 

Z synergii tych wszystkich aspektów wyzwala się Wielkie Współczucie. 

"Szlachetny synu, inteligentny człowiek powinien kontemplować nad tym, że szczęście samadhi (doskonałej koncentracji umysłu - przyp. mój) gdzie nie ma myślenia ani nie-myślenia, jest niczym cierpienie piekieł, które jest udziałem wszystkich istot. Wtedy będzie w stanie wzbudzić współczucie "- Upasaka-sila Sutra

Czy odnajdziesz zatem w sobie taką odwagę i siłę, żeby zrelaksować się w super-naładowanej atmosferze swojego niepokoju? 

WIĘCEJ