To pragnienie, żeby opisać
przykrywa to, co jest warte opisania
Czasem, jak jeszcze dotrę do kartki
przeleje się parę słów na jej biel
częściej zalegam nad kartką pustą
bo To zniknęło
Jakby w umyśle było tylko jedno miejsce
jedna przestrzeń
w której To się pojawia, lecz zaraz
zjawia się pragnienie opisania
to już coś innego
To dwie rzeczy
Przywitawszy tę drugą (pragnienie pisania)
piszę o pisaniu, i znów o pisaniu
Tworzę wieczną przedmowę
Opisuję pragnienie opisania oraz niemoc
Bo to ono właśnie tu jest!
Gdybym próbował wtedy opisać To, albo coś innego
to bym tylko oszukiwał i preparował
Lecz te dwie rzeczy nie są dwie
I umysł nie posiada tylko jednego slotu
Nie; to dwie są problemem
Rozdzielenie tworzy rzeczy w sobie
To jest tylko Tym
Pragnienie jest tylko pragnieniem
dlatego nie da się go zaspokoić, ponieważ nie jest tym, czego jest przedmiotem
Jest w sobie, jest tylko pragnieniem
Wszystko, co naprawdę warte wyrażenia
jest jak dzikie zwierzę, które widzę z daleka
mały kot podwórkowy, niektóre gatunki ptaków
one mogą przyjść tylko same, do kogoś
ostrożnego, czułego, którego nie trawi potrzeba schwytania
Właściwie wszystkie rzeczy takie są; pragnienie ich
odsuwa je. Mogą sfrunąć na rękę, ale ani drgnij
Nie będziesz tego miał. Możesz tylko tym się stać