Człowiek może odnaleźć w sobie cztery jakości. Pierwszą z nich jest ciało, a także wielość zjawisk, które w nim zachodzi.
Ciało obejmuje zmysły i myśli. Zmysł dotyku uwrażliwiony jest również na energie lejące się w ciele. Drugą z nich jest świadomość umysłu, znana jako uważność. Jest ona zdolna oświetlać wszystkie zjawiska ale sama w sobie jest niczym. Jest niczym; przestrzenią, w której zjawiska się wydarzają. Jej cechą jest pustka. Dlatego ciało jest zasadniczo "czymś". Coś jednak nie ma stałej natury, nie jest zamrożone, lecz jest wielością. Świadomość jest jednością. Prosto można spoglądać na to rozróżnienie jako umysłu i ciało. Inaczej; jako pustkę i formę. Pustka jest pustą świadomością, formy natomiast są wszelkimi zjawiskami i kształtami, które może wygenerować umysł.
Ogromnie ważne jest jednak, że te formy przejawiają się w ciele. Człowiek, przy pomocy świadomości, może sięgać w głębie swego ciała. Sięganie to oznacza uwrażliwienie, rozpoznawanie wielości zjawisk w nim się dziejącym. Uwaga człowieka, upunktowiona świadomość kierunkuje swoją lampę na poszczególne części ciała. Ale można ją także rozpuścić, rozogniskować do obejmowania całego ciała. Ciało wyraża każdy kształt i zjawisko umysłowe. Można powiedzieć, że imituje je napięciami i rozluźnieniami. Człowiekowi tylko wydaje się, że jego ciało jest rozluźnione. Wystarczy jednak położyć się płasko na ziemi i wyobrazić rozpuszczanie, zapadanie się ciała (w siebie). Wtedy widać, jak mikrospięcia stopniowo "spływają" z ciała. Można potraktować to jako qi, która przez spięcie została zagęszczona i utrzymana w jakiejś części ciała. Stąd wynika opóźnienie przy procesie rozluźniania. Proces rozluźniania ciała nie ma końca; nie dochodzi do jakiegoś ostatecznego rozluźnienia. Jako, że ciało tak przewodzi zjawiska umysłowe, można go również użyć do wpływania nań. Ta podstawowa obustronność działa wszędzie. Dlatego ciało może regulować zjawiska umysłowe w najbardziej subtelny sposób.
Większość ludzi robi to przy pomocy innych ludzi albo języka i jego tworów. W gesty ciała, podobnie jak w słowa można wpisać przeróżne zjawiska, np. emocje. W ciało wpisane jest mnóstwo znaczeń ewokujących emocje i myśli. Wg W. Johnsona napięcia cielesne bezpośrednio generują dyskursywne, zapętlone myśli. Ciało jest rezerwuarem tego, co znane jest jako karma. Karma jest wszelkim zamierzonym działaniem. Zamierzone działania oznacza, że ciało musi się "zamierzyć" żeby je wykonać. Jest to fundament prekoncepcji i przywiązania. Można zauważyć to próbując wstać z ziemi; odróżnić zamierzenie wstania od samego wstania. Zamierzenie pojawia się na chwilę przed jego urzeczywistnieniem. Przejawia się w postaci mikrospięć pewnych mięśni na ciele. Oczywiście, mięśnie spinają się także podczas samego wstania. Dlatego trzeba odróżnić to opóźnienie. Zamierzenie pojawia się także w postaci zaburzenia oddychania. Można odróżnić to zamierzenie po prostu nie wstając w momencie zauważenia go. Karma wpisuje się w ciało, wg. R. Raya zapisuje się w skórze, kościach, tkance, mięśniach a nawet krwi. Podobnie w praktyce qigong istnieją ćwiczenia na rozluźnianie skóry (i oddychania nią), tkanek, mięśni i kości. Ważne jest zatem, że z ciała wyłaniają się wszelkie zjawiska nagromadzone w ciele, a także przez ciało, tj. zmysły dochodzą one do świadomości.
Ciało jest na dole i nazywa się Ziemią. Umysł jest na górze i nazywa się Niebem. Trzecią jakością jest serce. Jest ono, najprościej i dosłownie mówiąc relacją. Serce jest relacją pomiędzy ziemią i niebem = umysłem z ciałem. Serce łączy. Właściwie, serce jednoczy. Co się jednoczy? Dwie części. W ten sposób, serce jest Miłością. Miłość może być kierunkowana do innych ludzi i wtedy nazywa się współczuciem. Może być także kierowana do "siebie"; czyli do Ziemi i Nieba = ciała i umysłu. Co najciekawsze Miłość jest zasadniczo Ja. Człowiek może rzec po równo, że jego prawdziwym ja jest głębia ciała czy świadomość umysłu; formy i pustka. Może także rzec, że jego prawdziwym Ja jest relacja pomiędzy nimi; która je jednoczy. Ta intymność jest bardzo blisko siebie: świadomość jest jednością, zjawiska ciała wielością, zaś miłość relacją, która jednoczy.
Ostatnią jakością, którą może odróżnić człowiek jest granica. Granica jest przepaścią. Granica może być ustanawiana zarówno w umyśle jak i zjawiskach; intelekt szkicuje i utrwala siatki granic. Granica w ciele jest napięciem, w umyśle jest poczuciem konfliktu. Być może jednak granica sama w sobie, chociaż najbliższa złu, nie jest zła. Być może granica może także odcinać, być jak miecz. Granica jest "nie". Granica przeciwstawia.
[wpis urwany]
[wpis urwany]