Gdyby udało się otworzyć drzwi percepcji,
wszystko ukazałoby się człowiekowi takim,
jakim jest – nieskończonym.
(William Blake)
Pięć kolorów czyni ludzkie oczy ślepymi,
pięć dźwięków czyni ludzkie uszy głuchymi,
pięć smaków powoduje, że ludzkie usta tracą smak
wyścigi i polowania czynią ludzkie umysły szalonymi,
a trudno dostępne dobra czynią z ludzi złodziei.
(Laozi, Daodejing: 12)
I - Percepcja jest zrobiona z zachwytu. Percepcja a rzeczy
Kiedy konceptualność niewoli poznanie, świat jawi się jako materialny. Kiedy poznanie uwalnia się od konceptualności, rzeczywistość jest samą percepcją.
Percepcja. Słowo, przy pomocy którego wskazuje się wszystko.
Percepcja to rzeczywistość. Rzeczywistość i percepcja są tym samym.
Język tworzy obiekty. Obiekty tworzą materialny świat. Materializm nie jest przywiązaniem do rzeczy, lecz tworzeniem "rzeczy". (Przywiązanie podąża za tworzeniem. Przywiązanie wynika z tworzenia. Rzeczy są ulepione z pożądania, lgnięcie jest chorą siłą, która utrzymuje je przy istnieniu.)
Rzeczy i obiekty to słowa wmaterializowane w nasze poznanie. Drągi wbite w nurt rzeki. Solidne i twarde tworzą świat ziemski, świat ciężki. Świat, po którym się chodzi. Świat, po którym z czasem się czołga.
Po percepcji się lata. Lata się w niej, lata się na niej, z nią pod skrzydłami.
Szybkość percepcji orzeźwia zmysły.
Nieustannie nasyca je przyjemnością; to nie obiekty rozpoznane jako przyjemne, lecz samo doświadczanie, sama percepcja jest przyjemna. Odbieranie wrażeń jest przyjemne. Doświadczanie rzeczywistości jest źródłem równomiernej przyjemności. Im dalej poza świat obiektów, poza poznawczy materializm, tym głębiej: dźwięk wody spływającej po kaloryferze cicho zachwyca.
Oczy wpatrujące się w jesienne światło zapominają o sobie, a potem siebie znów odnajdują; to one patrzą, to one znów zatracają się w tym, co widzą!
A to, co widzą przepływa i przypływa, zmienia się, uwalnia (unfolding) z chwili, wewnątrz chwili.
Umysły zapchane obiektami szukają resztek tej przyjemności w intensywności: więcej seksu, więcej alkoholu, więcej obiektów: uwalniaczy przyjemności, spustów dopaminy.
W rzeczywistości percepcji dopamina płynie równomierną, rozhukaną strugą: Wielki Nurt percepcji leje się przez śluzy zmysłów.
Latanie i pływanie, nie chodzenie. W świecie obiektów stawiam jeden krok za drugim: idę "nie", a potem "tak", stawiam krok dobrze, towarzyszy mu krok źle. Unoszę nogi pragnienia, z drugiego kroku wyłania się odraza. I tak nieubłaganie: dobrze-źle, dobrze-źle, dobrze-źle, pragnę i się nudzę, przyciągam i odpycham, w ten sposób umysł IDZIE, aprobata i negacja to NOGI umysłu, potykające się co rusz o rzeczy i obiekty (Zabawę zapewnia tu opóźnienie czasowe, to ono tworzy iluzję linii. W rzeczywistości to pętla, którą odblokowana percepcja widzi jak na dłoni). Obiekty krępują nogi, obciążają kroki. Chcę iść, lecz mam balast, to czego bym chciał, to czego bym nie chciał.
W świecie ciężkim człowiek ma nogi. W Rzeczywistości percepcji człowiek jest skrzydłami.
W rzeczywistości percepcji lata. Nie ma góry ani dołu, jest przestrzenność, jest wybór, jest wola. Ciąg ekstatycznie czystych działań pozbawionych zawahania. Szybkość decyzji bez zastanowienia; wszystkie akcje trafiają prosto na swoje miejsca. Percepcja jest tak zachwycająco ciągła, jej szybkość taka orzeźwiająca! Nawet nie jedno za drugim, bo "jedno" i "drugie" to już obiekty, lecz tylko TOOOOOOO..... (TOTOTOTOTOTOTOTO), ale co? Właśnie percepcja.
Jej potok...
II - Pomoc to kierunek percepcji. Otwieranie sytuacji.
Lecz to nie wszystko. Dodam jeszcze jedną rzecz i będzie wszystko.
Percepcja: przestrzenna, bezkierunkowa, lekka i szybka nie jest bezładna. Ma kierunek, lecz nie jest to kierunek linearny. Kierunek percepcji, to nie linia prosta, z lewej na prawą.
Kierunek percepcji to POMOC. Pomoc innym, aby percepcję odnaleźli.
Rozplątywanie uwięzionych znaczeń. Odkluczanie sytuacji. Uwalnianie.
Ratowanie ludzi. Prawdziwa moc, to właśnie pomost.
dlatego percepcja jest nie tylko zachwytem. Jest także bohaterstwem.
Szybkość percepcji to zachwyt, pomoc to jej kierunek. To proste.
Nie ma ludzi, nie ma sytuacji i nie ma czasów, "są" tylko kłębowiska karmy. Zapętlone, w zapętleniu uwięzione, pewne regularności percepcji.
Regularności: rozpalające ciekawość zagadki. Te tak zwane obiekty. Te "rzeczy", te skupienia, te zmrożenia. Te materialności.
Te krystalizacje. Architektura pozamykanych napięć. Sieć ograniczeń.
"Problemy", "lęki" i "stłumienia". Uporczywie powracające regularności na krajobrazie percepcji.
Te wszystkie zdarzenia, te obroty karmy.
Popatrz, jak się obraca. To rzeczywistość się obraca!
Popatrzmy razem jak totalność rzeczywistości się obraca.
Uczestniczymy w cudzie. Czy trzeba czegoś więcej?
Nie wierz w poszczególność; specyfika sytuacji jest jak złudzenie optyczne. To wciąż te same mity. Wciąż te same opowieści. Karmiczny recykling.
Rzeczywistość obraca się. A w niej ludzie.
Bo popadnięcie w poszczególność to zagubienie w labiryncie. Utożsamienie się z poszczególnym to zatopienie w morzu cierpienia. Iluzja "specyiczności" sytuacji tworzy iluzje specyficznych dróg wyjścia. Tak zwane "rozwiązania". Zrób tak, a nie inaczej, żeby było lepiej, a nie gorzej. Niestety...
Nie wymyślisz, co robić. Wodą wody nie osuszysz.
Nic nie działa. Nic nie pomoże. Radosna beznadzieja.
Jednak ciągle próbujemy, bo nie umiemy inaczej.
Ale można inaczej.
III - Praca. Co można robić i co można odnaleźć
Zauważ kierunek zdarzeń. Zauważ Percepcję. Można ją porównać do rzeki; tę wszechogarniającą totalność, w której konkretne sytuacje są jak odblaski na bystrej tafli wody. Takie ulotne!, już ich nie ma. To tylko pamięć sztucznie utrzymuje "coś" przy życiu; układy, sytuacje, rzeczy. Ale woda jest już inna.
Nie wchodzisz ani razu do tej samej rzeki: nigdy nie wychodzisz z rzeki. Jesteś rzeką.
Poruszaj się w zgodzie z Potężnym Nurtem.
Nie chodzi o to, żeby wiedzieć gdzie się idzie. Nie ma recept i nie ma map.
Sedno w tym, żeby odnaleźć rytm, do którego zawijają się wszystkie zdarzenia.
Wtedy wszystkie zdarzenia kłaniają się i składają swoje dary pod nogi. Odkrywają z ulgą swoje sekrety. Szeregi epifanii; kolejne dobre nowiny.
Skarby ukryte w sercach wszystkich bolesnych sytuacji.
Wystarczy tylko rozbudzić instynkt, który będzie wyczuwał ukryte wiadomości.
Ugruntuj się w Percepcji i obserwuj zapętlone regularności sytuacji, podejdź i Otwórz sytuację, otwórz chwilę (percepcja jest złotym kluczem) zanurz się w niej i sięgnij serca: a tam kolejny dar.
Dla ciebie.
Inaczej by nie przyszła.
Przyszła, więc jest posłańcem.
Otwórz kopertę i przeczytaj
kolejny list miłosny od Rzeczywistości.
Rzeczywistość pokrywała je gdzie-nie-gdzie-wszędzie, jak zająć wielkanocny prezenty w ogrodzie.
Otwieranie sytuacji: przychodzi zamknięta, owinięta w złożoność. Stopniowo usuwasz kolejne warstwy. Rozbierasz chwilę. Ukazuje się naga, rozchyla się przed Tobą. Możesz się z nią kochać. Dlatego Mistrz zwrócił uwagę, że percepcja jest naturalnie seksualna. Dlatego mówimy o penetracji sytuacji.
Każdy człowiek, każda chwila zorganizowana w SYTUACJĘ. Każdy układ, karmiczna konfiguracja kryje niespodzianki.
To takie niesamowite. Tej grze nie ma końca! Co ta chwila ma dla mnie?
Życie w percepcji to wieczne spadanie w powietrzu.
Dlatego właśnie każda chwila jest jak poranek.
I to odkrycie wszystko pięknie wieńczy: że każda chwila jest jak poranek.
Co zatem możesz zrobić?
Utrzymaj się w Percepcji: powracaj do niej kiedy upadniesz pomiędzy rzeczy.
Żyj tak, żeby w niej pozostać. To zabierze lata, lecz masz na to całe życie. Zorganizuj życie tak, żeby w niej pozostać. Zostań z Nią w czułym kontakcie.
Gdy utracisz bliskość odnawiaj ją. Niestrudzenie ją odnawiaj! Odcięcie od Percepcji to mądry sygnał, który pogłębi z Nią bliskość kiedy odnajdziesz Ją ponownie.
To zagracone, odizolowane pokoje: otwieraj je i w ten sposób powracaj.
Nie musisz próbować zrozumieć tego co czytasz. W końcu zobaczysz.
We wnętrzach sytuacji kryje się Rzeczywistość. To ona jest niespodzianką w niespodziankach. W wielości coraz to nowych odkryć wspólne serce: Rzeczywistość.
Są zatem dwa rodzaje pracy: praca docierania do Percepcji i miłosna zabawa z Percepcją, z której rozkwita pomoc: praca rozpościerania Percepcji przed innymi.
Odnajduj Percepcję, zakorzeń się w niej, pokazuj ją innym.
Z czego pierwsze jest wysiłkiem, drugie zachwytem, trzecie bohaterstwem.